Jadwiga ze zdenerwowania podnosi głos. Mierzy Sama zimnym wzrokiem. - I wiesz, co ci powiem? Nigdy ci tego nie wybaczę. Nigdy!

Sam z trudem zachowuje spokój.

- Proszę pani, chciałem wytłumaczyć, że...

- Ale ja nie chcę słuchać twoich tłumaczeń! - ostro przerywa mu Jadwiga. - Pomyliłam się co do ciebie... Bardzo! Myślałam, że jesteś odpowiednim człowiekiem dla Kasi. Że przy tobie się ustatkuje. Ale skoro ty nie potrafisz uszanować takich świętości jak rodzina, jak matka. To nie mamy o czym rozmawiać!

- Proszę pani.

- Zabrałeś mi córkę! Zabrałeś córkę rodzicom.

Nagle, Jadwiga urywa. Dostrzega, że w drzwiach stoi Kaśka.

Taką scenę zobaczymy już w 145. odcinku "Barw szczęścia"! Co zrobił Sam, by doprowadzić Jadwigę do wybuchu? I po czyjej stronie stanie tym razem Kaśka? Odcinek 145. już dzisiaj - zobacz koniecznie!